Obserwujemy, jak Polska wchodzi w kolejny etap „wyprowadzania gospodarki z pandemii”. Otwierają się restauracje, już nas coraz więcej na ulicach, zaczynają się spotkania w kawiarnianych ogródkach, na bulwarach wiślanych już pełno. Ale czy wiemy w jaką stronę prowadzi nas to „new normal”? Swoją drogą zaczynam reagować alergicznie na to pojęcie, ponieważ zbyt blisko od niego do „Business as usual”, a do czego prowadzi business as usual przynajmniej część z nas dobrze wie. Potrzebujemy mądrego ponownego wejścia do działania, ale takiego, które ogarnie wszystkie problemy, o których na chwilę przez COVID-19 zapomnieliśmy.
„Koronawirus wybił nas z rytmu. Naszej codzienności - przedszkola, szkoły, planowanych podróży, beztroski codziennych spotkań, zakupów i kolejki przy kasie. Koronawirus pozbawił wielu z nas pracy - zleceń, klientów, kontraktów, spektakli. Nasze dzieci odciął od szkół i relacji z rówieśnikami, odpowiedzialnością za ich naukę obarczając nas samych. Wiele rodzin na długi czas straciło jedyne źródło utrzymania. Koronawirus wywrócił dotychczasowy ład, niosąc widmo kryzysu na niespotykaną i niemożliwą do przewidzenia skalę. Pandemia, w środku której mimowolnie się znaleźliśmy, wymusiła na nas zmianę naszych celów, strategii i zaplanowanych ścieżek kariery. Nie sposób tego nie zauważyć, nie sposób nie zastanawiać się co będzie dalej.
Jak odnaleźć i zorganizować się w tym nowym, nieznanym świecie, w nowej Polsce?
W rzeczywistości, w której maska i płyn do dezynfekcji to symbole odpowiedzialności społecznej, ale też wyraz naszego lęku o przetrwanie. Przetrwanie, do którego nasze indywidualne działania już nie wystarczą. Dziś wiemy na pewno, że aby poradzić sobie ze skutkami pandemii potrzebne są trwałe zmiany i mądry restart polityki publicznej. Potrzebne są działania, które pozwolą nam nie tylko utrzymać miejsca pracy, ale ograniczą zmiany klimatu.”
„Patrząc na nierówną walkę, którą na co dzień toczą pracownicy służby zdrowia, przedsiębiorcy i manedżerowie walczący o utrzymanie miejsc pracy, artyści, tysiące ludzi tracących grunt pod nogami, czujemy się w obowiązku zaapelować do liderów, rządzących naszym krajem - rządu, prezydenta, prezydentek i prezydentów miast, ale także do prezesek i prezesów firm.”
„Zrestartujmy polską gospodarkę mądrze, zarówno dla nas, jak i dla i kolejnych pokoleń.”
Cytuję fragment apelu, którego treść gorąco popieramy (https://www.czasnarestart.pl). Wykorzystajmy ten moment zatrzymania na restart inaczej, z mądrością i uwagą, właściwymi decyzjami. To zazwyczaj sprowadza się do odpowiedzi na proste pytanie
o priorytety jakimi się kierujemy. O co gotowi jesteśmy naprawdę zawalczyć, a co sobie odpuszczamy. Co jest naprawdę ważne? Czy jest to nasze zdrowie? Czy zamożność własnej rodziny? Moi pracownicy i ich bezpieczeństwo czy udziałowcy firmy, w której pracuję? Klienci i ich potrzeby czy może interes planety? Ten kryzys daje nam szansę na rewizję dotychczasowego działania, stawia przed wszystkimi liderami, i politycznymi,
i biznesowymi, i społecznymi, i duchowymi wielkie wyzwania, na które odpowiedzi ukształtują to co przekazujemy następnym generacjom w dużo większym stopniu, niż zazwyczaj się to odbywa w sztafecie pokoleń. Bazując na Google Trends w ciągu ostatnich 90 dni zainteresowanie w wyszukiwarce pytaniem „ How to live sustainable lifestyle?” wzrosło o 4 550 %. Nawet jeśli punkt startowy był mizerny coś definitywnie dzieje się na naszych oczach. Zapraszamy do lektury kolejnego CR Navigator RESILIENCE.
Paweł Niziński, CEO Better/ partner Goodbrand
|